a jak to idzie sprawdzić?? w sumie czyściłem je ale widocznie nie pomogło poza tym ciężko wchodził ten zawór idzie to jakoś sprawdzić czy to napewno EGR
1-sza spr. to pasowało by podłączyć samochód pod komputer jeśli takową możliwość masz np. OP COMA który jest bardzo rozbudowanym narzędziem rużniący się od Techa tym że można więcej co nie co zaprogramować. Gdyby nie odległość z czytał bym ci za free
Jeżeli EGR siadł to możesz zaślepić, lub zrobić tzw.cheater który niegdyś kolega novy pokazał dokładny schemat zrobienia modułu wyłączając go nie ingerując nic mechanicznie.
W związku z szalejacym silnikiem, podejrzeniem jako sprawce EGR i brakiem drugiego na podmianke, postanowiłem go zaślepić. Wiem, że niektorzy z Was już to zrobili i wiedza jak to sie robi, a niektorzy maja to jeszcze przed soba (z roznych powodów, o których nie teraz). Dlatego mam nadzieje że ten post będzie pomocny własnie dla nich.
Wszelkie info i materiały zaczerpnąłem ze strony
http://www.z22se.co.uk.
Są dwa sprawdzone sposoby zaslepienia EGR (żeby nie wywalało błędu) - przetestowane przez ze mnie osobiście:
1. Odkrecenie EGR, zaślepienie otworów blaszką (oryginalna GM lub robioną własnorecznie) i pozostawienie EGR podlaczonego do kostki (moze byc przykręcony na 1 śrubę, tak aby wychodzący z dołu grzybek nie haczył o zaślepkę). Wadą tego sposobu jest to, że w przypadku nieprawidłowej pracy EGR komp może wyrzucać błędy.
2. Drugi sposob (przy którym pozostałem) jest zmontowanie EGR cheater'a, wg schematu poniżej
Koszt części to ok 2zł. Zmontowany układ podlaczamy pod kostkę EGR wg schematu (lub łącząc same przewody od kostki z przewodami na pytce - tak łatwiej, ale niszczymy kostkę). EGR mozemy pozostawic na swoim miejscu (jest w pozycji zamknietej) lub go zastapić zaslepką.
Jak pisałem wyżej, u mnie dwa sposoby nie wywalały bledów, silnik pracuje juz normalnie no i zaoszczedzone troche kasy
Pozdrawiam i życzę udanego zaślepienia.
Jeszcze jedna sprawa. To że Z22SE system Motronic – zapamiętywania jest strasznie toporny to nie jest tajemnicą. Ale może być kwestia tego rodzaju że kiedyś był wymieniałem u siebie akumulator i bardzo sporadycznie ale potrafił na przysłowiowym „luzie” zgasnąć samochód. Problem tkwił w tym że za wcześnie był zgaszony silnik w trakcie kiedy jeszcze silnik uczył się jak chodzić na wolnych obrotach itd. Krótko i na temat u mnie problem rozwiązał się po przez odłączenie klem na całą noc następnie na drugi dzień podpinasz i odpalasz samochód i nic nie robisz dosłownie nic, nie dodajesz gazu, zero ingerencji. Zapalasz i zostawiasz aż do momentu kiedy dwa razy się zagrzeje silnik i zaskoczy wentylator. To taka mała sugestia może w tym tkwi problem. Ale przy okazji dobra wskazówka jak by ktoś odłączał .