Pojawił mi się poważny problem :-(
Od jakiegoś czasu kontrolka od silnika świeci się praktycznie cały czas...
Sporo obiawów świadczących o przepływomierzu i silniczku krokowym.
1. Przy zapaleniu się kontroli jest szarpnięcie.
2. Przy dodawaniu gazu traci moc po czym wyrywa do przodu - czasem nie moge normalnie ruszyć ze świateł
3. Auto potrafi zgasnać przy hamowaniu
4. Na biegu jałowym obroty falują prawie do zduszenia.
Pojechałem do znajomego warsztatu. Zabrali go na diagnostykę komputerem.
Błąd mówiący o uszkodzeniu czujnika temperatury powietrza oraz czujnika masy powietrza.
Zamówiliśmy przepływke. Nigdzie nie było BOSCH'a więc stwierdziłem że spróbujemy zamiennik(HART'a)... Zakładamy.
Chodził dobrze mimo że kontrolka nie zgasła.
Gościu z komputerem miał już zamknięte wiec wracam do domu. Przejechałem 30 km i obiawy wróciły :'(
Następnego dnia auto pojechało na komp. Dokładnie te same komunikaty. Reklamacja nowej przepływki.
Trafiła się okazja na oryginalną przepływkę z niewielkim przebiegiem za połowe ceny wiec mówię DOBRA. Znajomy znów zabrał auto.
Kiedy wrócił powiedział, że zakładali 3 różne przepływki łącznie z nówką HELLA (830zł o zgrozo !!) i na każdej te same błędy...
Co więcej... Przy próbie skasowania błędów za pomocą kompa, w momencie gaśnięcia kontrolki gasł również silnik
:(:(
Nie wiem zupełnie co robić i gdzie szukać ?? Boje sie że to może być coś z kompem.
Wszystkie wtyki przetarte i zpsikane jakimś preparatem do leprzego przewodzenia - nic nie pomaga.
Co tu robic Panowie I Panie ?? :'(