Astra Coupé Club

Na wstępie, ze względu na to, że jestem tu nowy to WITAM WSZYSTKICH :smile:

Przejrzałem już posty dotyczące tematu z22se i nie znalazłem odpowiedzi. A mianowicie. Chciałbym wymienić ten nieszczęsny rozrząd najlepiej w ASO jednak ci kolesie u mnie w Łodzi nie bardzo orientują się w temacie. W jednym za części chcą 1540 zł + robocizna , ale nie są pewni czy części będą. w drugim ASO mówią, że części nie ma i oni nigdy nie wymieniali rozrządu w tym silniku. Firma która się zajmuje tez Oplami i sprowadza części oryginalne na zamówienie chce za kompletny rozrząd 900 PLN.

Moje pytanie więc brzmi ile to w rzeczywistości powinno kosztować i czy musi być zrobione w ASO?

Jesli ktoś z Was robił już ten rozrząd to byłbym wdzięczny jakbyście napisali jakie tam części są wymieniane w bo w każdym serwisie gdzie sie pytam to mówią co innego. Jeśli ktoś robił to w Łodzi to w którym warsztacie? Z góry dzięki :smile:

Tu się witamy:
viewtopic.php?t=15


A tu pytamy w kwestii wymiany rozrządu:
viewtopic.php?t=979&highlight=rozrz%B1d

Hint: nie zakładaj nowego tematu, jeśli możesz zapytać w innym, już utworzonym.

Siema Bart23, możliwe, że widziałem Cię kiedyś na Pomorskiej w Łodzi?
Miłego pobytu na forum. POZDRO!

Burner studiuje tam więc bardzo mozliwe :smile:
POZDRO!

defender, dzięki za wskazówki.

Ale niestety nadal nic nowego się nie dowiedziałem.

Ja studiuję na POW / Rewolucji, więc co jakiś zcas jeżdżę Pomorską, bo Kościuszki rozkopana :razz: Gdzie studiujesz? UŁ, WSHE czy co innego? Musimy się kiedyś ustawić :wink:

A co do rozrządu (żeby OT nie robić) - pogadam z dobrym kolegą, jest mechanikiem w Oplu w Zgierzu, może coś doradzi czy pokieruje tu i tam...

Ja kończe już (niestety :cool: ) marketing i zarządzanie na UŁ. A ty jak na POW to ek-soc pewnie. Mam tam sporo znajomych :smile:

Z tym rozrządem to był bym wdzięczny bo naprawdę mam kłopot.

A co do ustawki to bardzo chętnie :smile:

Skąd ja to znam :cool:

Nikt nic nie wie o tym rozrządzie :wink: w aso powiedzieli mi ,że to łańcuch i się nie wymienia . Ostatnoi stwierdzili ,że faktycznie qp 2.2 mialo problem z tym łańcuchem ale uporano się z tym . A auta z początkowych lat produkcji miały wymieniony łańcuch więc nie mam się czym przejmować.
Auto jak kupiłem miało 78tys. przebiegu , teraz ma 98 i rozrządu nie ruszałem. Jakby miało wadę fabryczną to już dawno by ten łańcuch pękł a nie przy 100tys. km.

Na początku jak kupiłem auto też się bardzo tym przejąłem ... po czasie przeszło :cool:

Moja QP ma przejechane już 120 000 i rozrząd hałasuje tzn. jak go startuje to czasami pracował jak diesel a teraz zdarza się to coraz częściej. Dlatego sie już bardzo niepokoje i chce to naprawić.

Szczerze mówiąc tez się trochę dziwiłem bo naczytałem sie że już przy 60 000 padały a ja mam 120 tys.

To jest juz "ostatni dzwonek"
Nie lekcewaz tego , bo lada dzien moze byc Exitus.
Wiecej niestety ci nie poradze, bo w niemczech kazdy Opel wie o co chodzi z tym lancuchem.



Tak bylo planowane, ale GM "sie nie udalo" tego osiagnac.



:mrgreen:
Fajna bajka, problem zostal zlagodzony, ale tak naprawde to z nim sie nie da uporac, bo to jest wada konstrukcyjna.Jak myslisz, dlaczego Opel wycofal ten silnik z palety, po zaledwie 4 czy 5 latach.Przeciez taki nowoczesny i przyszlosciowy byl.... :mrgreen:
Jezeli by sie uporali z tym problemem to mogli by dalej go produkowac, ale ze sie nie da tego problemu rozwiazac, bez konstruowania nowego silnika , to poszedl do lamusa.

Tyle na temat 2,2 :razz:




Adam

Jeżeli łańcuch hałasuje to bym na lawecie auto do serwisu wiózł :wink:

Aso opla w Polsce (przynajmniej tam gdzie ja byłem) nie jest warsztatem kompetentnym do naprawy/diagnozowania qp niestety. Dlatego moja asterka nie zagości w progach serwisu firmowego .

Ja mam tam 98 tys. i zupelnie nic sie nie dzieje, i sporo sie naczytalem o tym. Problem zostal rozwiazany i tak do tego podchodze. nie zamiezam sie stresowac z powdou jakies rozrzadu. Jedz do Opla, niech Ci sprawdza po numerze nadwozia czy w twoim modelu zostal poprawiony, jesli tak to ciesz sie jazda jesli nie wymieniaj komplet.

Sir Adam straszy kolege, ze 2.2 jest bleee i wogole. Ja tam jestem bardzo zadowolony i znam wiele osob ktore nie maja do niego zadnych zastrzezen. Jednemu lezy to drugiemu to.

tia.... mi tez ten 2.2 nawet lezal. Zbieral sie calkiem calkiem, no moze troche malo koni jak na 2.2l ale nie bylo co narzekac. Vectra b calkiem ladnie z nim jechala. Az pewnego pieknego dnia pod Monachium lancuch poszedl....I od tej pory moje zdanie na temat 2.2 sie kompletnie odmienilo.

Musze to koniecznie zrobić bo nie mam zamiaru potem szukać nowego silnika.

Tylko czy orientuje się ktoś z Was ile to powinno kosztować?

Witam
Jezeli chodzi o 2,2 se jest to jedyna wada <łancuch> wiemy wszyscy na forum ze sir i paru chłopakow nie lubi tego silnika mimo ze nie jest taki straszny.W ktoryms poscie doszło do bardzo fajnej wymiany zdan miedzy Sir Adamem i kolega <przepraszam ale nie pamietam nicka> gdzie panowie praktycznie wyjasnili wszystko na temat silnika 2,2 warto poszukac tego postu :). Prawda jest taka i Sir chyba przyznasz ze Polska to nie Niemcy i u nas raczej zataja fakty o takowaych wadach fabrycznych bo tak nalezy pisac o tym. Problem polega na tym ze mechanicy sa przyzwyczajeni <w serwsach opla> do wymiany paska rozrzadu a nie łancucha wiec wola sie trzymac od tego zdala a wystarczy tylko zajrzec w TIS gdze jest wyraznie napisane ze problem sie pojawia --- Czyli tłumaczac na jezyk polski JEST!! I nie ma co tu sie rozpisywac bo w tisie o ile sie nie myle jest podane jakie nr silnika podlegaja wymianie nie rok bo samochod mogł rok stac zanim został sprzedany.

Ja posiadam takowy silnik i nie patrzyłem czy łancuch gra czy nie zamowiłem czesci kosztowało to ok 1000+ - zł + wymiana.Wyglada to tak : w nowym zestawie naprawczym sa nowe ślizgacze innych kształtow co ma powodowac wieksze smarowanie łancucha. chociaz moim zadniem powini dac lepszy łancuch dwu ogniwowy a nie jak od wigry 3 :) takie jak sa w bmw.

Szczerze i bez obrazy troche mnie denerwuja wypowiedzi : u mnie nie chałasuje jest ok. Jezeli jestes posiadaczem samochodu ktory ci sie podoba i dbasz o niego nie mozesz poprzestac tylko na tym zeby go myc pomysl co bedzie jak peknie podczas jazdy przy 150 km/h. A i gadki ze ktos powiedzaiał przy sprzedazy ze był wymieniany to tez sa smieszne bo jezeli chodzi o mnie to jak nie mam na pismie z serwisu wymiana to w to nie wierze.
Pozdrawiam